Zastanawialiście się kiedyś nad podróżą nad morze rowerem? Oczywiście podstawowy warunek to dość dobra kondycja i dość dobry rower, bo bez tego ani rusz. W zasadzie jakby nie patrzeć to z takiej Warszawy do Trójmiasta mamy jakieś 330 km. Dla wytrwałego i wytrawnego rowerzysty trasa ta jest do pokonania w 1 dzień, choć podróż byłaby bardzo męcząca.
Na pewno przygoda to niecodzienna, ale z dobrymi warunkami można spróbować. Nad polskim morzem znajdziemy wiele ciekawych szlaków i tras rowerowych. Po tak męczącej podróży trzeba by się wybrać na zasłużony odpoczynek, np. w kwaterach blisko morza, albo w luksusowych apartamentach w Sopocie. Następnego dnia z Trójmiasta można wybrać się tramwajem wodnym na Półwysep Helski. Możemy przejechać wtedy cały półwysep zwiedzając najpopularniejsze mniejsze miejscowości wypoczynkowe takie jak Jastarnia czy Chałupy.
Wycieczka rowerem przez Trójmiasto
Rowerem można zwiedzać również samo Trójmiasto. Jazda rowerem po gdańskiej starówce czy sopockim molo może być bardzo interesująca. Zapewne niewiele osób doświadczyło turystyki rowerowej nad morzem, dlatego taka forma spędzenia wczasów nad morzem jest bardzo ciekawa. Przy upalnych wędrówkach rowerowych nie można zapominać o uzupełnianiu płynów w organizmie i jakże ważnym, nie tyko na rowerze, nakryciu głowy. Nawet przy stosunkowo niewielkim słońcu większy wysiłek fizyczny, będąc cały czas wystawionym na promienie słoneczne może skończyć się udarem.
Najpopularniejsze trasy rowerowe Sopot Gdańsk Gdynia
Trasa rowerowa Brzegiem morza – od granicy Gdańska, przez Sopot, do granicy Gdyni
Trasy rowerowe Gdańsk:
1. 4000 m: ul. Jantarowa – ul. Brzeźnieńska (wzdłuż pasa nadmorskiego)
2. 4000 m: ul. Hallera
3. 2100 m: wzdłuż ulicy Rzeczypospolitej
4. 1950 m: wzdluż ulicy Pomorskiej
5. 1900 m: wzdłuż ulicy Chłopskiej
6. 1700 m: wzdłuż Alei Zwycięstwa
Trasy rowerowe Gdynia:
1. 9000 m: Demptowo (ul. Sakowicza) – Koleczkowo
2. 8 850 m: Demptowo (ul. Rybińskiego) – Leszczynki (ul. Leszczynki) – Działki Leśne (ul. Elbląska) – Witomino Radiostacja (ul. Sosnowa) – Chwarzno (ul. Prostokątna)
3. 7500 m: Witomino Lesniczówka
(ul. II MPS) – Chwarzno (ul. Chwarznieńska) – Mały Kack (ul. Olkuska) – Karwiny (ul. Nałkowskiej) rowery – Dąbrowa (ul. Wiczlińska)
4. 4500 m: Cisowa (ul. Owsiana) – Pustki Cisowskie (ul. Chabrowa) – do granicy Gdyni z Rumią
5. 3750 m: Demptowo (ul. Sakowicza) – Chwarzno (ul. Apollina) – Dąbrowa – wzdłuż obwodnicy Trójmiasta
6. 3100 m: Mały Kack (ul. Osiedle Bernardowo) – Orłowo (ul. Bernardowska)
Rowerem nad morze(m)
Zastanawialiście się kiedyś nad podróżą nad morze rowerem? Skądkolwiek by to nie było, myślę, że przygoda dość ciekawa. Oczywiście podstawowy warunek to dość dobra kondycja i dość dobry rower, bo bez tego ani rusz. W zasadzie jakby nie patrzeć to z takiej Warszawy do Trójmiasta mamy jakieś 330 km. Dla wytrwałego i wytrawnego rowerzysty trasa ta jest do pokonania w 1 dzień, choć podróż byłaby bardzo męcząca. Na pewno przygoda to niecodzienna, ale jak to ma warunki to może spróbować. A czemu o tym zacząłem? Ano dlatego, że nad polskim morzem znajdziemy wiele ciekawych szlaków rowerowych. Po tak męczącej podróży trzebaby się wybrać na zasłużóny odpoczynek, np. w kwaterach blisko morza, albo w luksusowch apartamentach w Sopocie. Następnego dnia z Trójmiasta można wybrać się tramwajem wodnym na Półwysep Helski (albo żeby było bardziej rowerowo to nie tramwajem, a rowerem wodnym, chociaż mam podejrzenia że mogłoby to być niezbyt bezpieczne). Możemy przejechać wtedy cały półwysep zwiedzając najpopularniejsze mniejsze miejscowości wypoczynkowe takie jak Jastarnia czy Chałupy. Naturalnie można rowerem zwiedzać samo trójmiasto, jazda rowerem po gdańskiej starówce czy sopockim molo może być bardzo interesująca. Zapewne niewiele osób doświadczyło turystyki rowerowej nad morzem, dlatego taka forma spędzenia wczasów nad morzem jest bardzo ciekawa. Sluży temu m.in. pogoda w sopocie i okolicach na lato 2011. Lato ma być ciepłe, wręcz upalne i to od pierwszych dni czerwca, co niestety odbije się potem srogą zimą, ale coś za coś… Przy upalnych wędrówkach rowerowych nie można zapominać o uzupełnianiu płynów w organiźmie i jakże ważnym, nie tyko na rowerze, nakryciu głowy. Nawet przy stosunkowo niewielkim słońcu większy wysiłek fizyczny, będąc cały czas wystawionym na promienie słoneczne może skończyć się udarem, co może nie być za ciekawe w konsekwencjach. Tak czy owak niech wakacje 2011 nad morzem zostaną spędzone aktywnie i na sportowo – wyjdzie i przyjemnie i na zdrowie.